37 rocznica podpisania „porozumień sierpniowych”
i powstania NSZZ „Solidarność”
37 ROCZNICA PODPISANIA "POROZUMIEŃ SIERPNIOWYCH" I POWSTANIA NSZZ "SOLIDARNOŚĆ"
"Uznaje się za celowe powołanie nowych samorządnych związków zawodowych, które byłyby autentycznym reprezentantem klasy pracującej".
Protokół Porozumień Sierpniowych
Wolność i godność człowieka - między innymi o to walczyli 37 lat temu działacze Solidarności. Dziś małopolscy związkowcy, wśród których byli przedstawiciele Regionalnej Sekcji Kolejarzy w Krakowie, m.in. Henryk Sikora (ZLK Kraków), Teresa Zbylut (ZLK Kraków), Ireneusz Dynowski (PR Kraków) świętowali kolejną rocznicę powstania NSZZ Solidarność i podpisania porozumień sierpniowych.

Uroczystości 37 rocznicy podpisania „porozumień sierpniowych” oraz powstania Związku Zawodowego, przedstawiciele Małopolskiej „Solidarności" rozpoczęli tradycyjnie od złożenia wiązanek kwiatów w kilku miejscach, m.in. przy tablicy "Nie oddamy Sierpnia" na Krakowskim Rynku, gdzie m.in. Zarząd Regionu Małopolskiej „Solidarności” złożył biało-czerwoną wiązankę oraz pod tablicą Komisji Robotniczej Hutników na bramie dawnej Huty im. Lenina.
Pod pomnikiem „Solidarności” przy Placu Centralnym Wojciech Grzeszek, przewodniczący Zarządu Regionu Małopolskiego NSZZ „Solidarność” przypomniał licznie zebranym, że:
"walka o powstanie „Solidarności”, o jej istnienie często wiązała się z ryzykiem utraty pracy, zdrowia, a nawet życia."
Po złożeniu wiązanek, zebrani odśpiewali hymn „Solidarności”. Uroczystościom w Nowej Hucie towarzyszył szwadron honorowy Ułanów Małopolskich.
Głównym punktem obchodów była msza święta w Katedrze Wawelskiej, którą koncelebrował metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. W homilii skierowanej do związkowców z NSZZ „Solidarność” i działaczy opozycji abp Marek Jędraszewski przywołał wydarzenia sierpnia 1980 roku:
"Ożywał kraj zrzucając to, co jak rak toczyło serca i umysły ludzi, to, co stawało się niemalże tkanką codziennego postępowania. Przecież zdecydowana większość Polaków wiedziała: to, co się dzieje w naszym kraju jest złe, ale jakże wielu wybierało właśnie konformizm, pozorną zgodę na to, co było, na tą szarą codzienność przenikniętą kłamstwem i moralną zgnilizną, a co jakiś czas przerażającą, okrutną przemocą."

Metropolita krakowski przypomniał genezę „Solidarności”:
"To było coś nowego, co fascynowało, to dawało poczucie dobra, które zaczęło wreszcie łączyć. To dawało poczucie, że spełniają się prorocze słowa modlitwy Jana Pawła II zanoszone do Boga rok wcześniej na Placu Zwycięstwa, w czerwcu 1979 roku: „Niech zstąpi Duch Twój, niech zstąpi Duch Twój i przemieni oblicze tej ziemi".


Arcybiskup Jędraszewski powołując się na nauczanie Jana Pawła II wskazał na konieczność sprzeciwu wobec współczesnych form wyzysku i krzywdy w imię pieniądza i zysku ekonomicznego, nawiązał do prawa ludzi pracy do wolnej niedzieli i możliwości wyboru czasu przejścia na emeryturę.
Na mszę świętą przybyli związkowcy z całego Regionu Małopolskiego, byli opozycjoniści, przyjaciele i sympatycy Solidarności, delegacje władz państwowych i samorządowych i zaproszeni goście, poczty sztandarowe oraz liczna grupa krakowian.
Wśród obecnych były kolejowe poczty sztandarowe wystawione przez: Regionalną Sekcję Kolejarzy, Międzyzakładową Organizację Związkową w Zakładzie Linii Kolejowych w Krakowie i Organizacji Związkowej działającej w Oddziale Małopolskim Spółki Przewozy Regionalne.
Po zakończeniu mszy świętej uczestnicy obchodów zeszli pod Krzyż Katyński, gdzie po modlitwie zainaugurowanej przez duszpasterza „Solidarności” z Dębicy ks. prałata Józefa Dobosza, odbyły się okolicznościowe wystąpienia i składanie wiązanek kwiatów pod Krzyżem. Wśród składających kwiaty była delegacja kolejarzy z Regionalnej Sekcji Kolejarzy.
Film zrealizował p. Stefan Budziaszek
Film zrealizował p. Stefan Budziaszek
Przewodniczący Wojciech Grzeszek zwrócił się do zebranych z podziękowaniem za wieloletnie spotkania w tym miejscu. Zwrócił uwagę, że zmiany 37 lat temu zapoczątkowała właśnie Solidarność przedstawiając 21 postulatów, które są aktualne do dziś, chociaż niektóre są podnoszone jako niewłaściwe - kiedyś walczyliśmy o wolne soboty, a dziś o wolne niedziele. Nadmienił, że jesteśmy w takim momencie historycznym, że dążenie do Polski suwerennej, mówiącej własnym głosem ma w końcu szansę na realizację.
Fot. Bogdan Ostrowski, Zbigniew Galicki