Ostatnie porzegnanie ś.p. Bogdana Pietrusińskiego


Ś.P. BOGDAN PIETRUSIŃSKI
ur. 01.10.1968 r.
zm. 17.02.2017 r.
Zatrudniony w Polskich Kolejach Państwowych od dn. 02.03.1987r., kolejno na stanowiskach:
- elektromechanik urządzeń sterowania ruchem kolejowym,
- ślusarz,
- monter nawierzchni kolejowej,
- starszy monter nawierzchni kolejowej,
- specjalista rzemieślnik,
- starszy specjalista monter,
- inspektor diagnosta.
W strukturach ponadzakładowych był członkiem:
- Rady Sekcji Zawodowej Infrastruktury Kolejowej i MKK,
- Rady Okręgowej Sekcji Kolejarzy (2007 - 2010),
- Krajowego Sekretariatu Transportowców (2010 - 2014),
- Komisji Rewizyjnej SKK (zastępca przewodniczącego,2006 -2010)
- Komisji Rewizyjnej Krajowego Sekretariatu Transportowców (2006 - 2010),
- Delegatem na WZD Regionu Małopolskiego i Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność" (od 2002).
Odznaczony w dniu 20.10.2010 r. odznaką honorową „Zasłużony dla Kolejnictwa”.

Nabożeństwo żałobne odbyło się w dniu 22.02.2017 r. w Kościele parafialnym pw. Św. Jana Chrzciciela w Chodowie koło Charsznicy.
Mszę Świętą koncelebrował ks. prałat Grzegorz Szewczyk - Proboszcz parafii św. Floriana w Krakowie, Dziekan Dekanatu Kraków - Centrum, Prepozyt Kapituły św. Floriana i św. Jana Pawła II.
Na uroczystość pogrzebową przybyło wiele licznych pocztów sztandarowych Związku NSZZ Solidarność z całego kraju, m.in. z Zakładu Linii Kolejowych w Krakowie, Regionalnej Sekcji Kolejarzy w Krakowie, Sekcji Eksplatacji w Trzebinii, Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach, Zakładu Linii Kolejowych w Sosnowcu, Zakładu Linii Kolejowych w Łodzi, Zakładu Linii Kolejowych w Rzeszowie, Zakładu Linii Kolejowych w Ostrowie Wielkopolskim, Polskich Kolei Państwowych z Warszawy.

Swój poczet wystawili także Związek Zawodowy Kolejarzy Rzeczpospolitej, Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu PKP, Zakład Maszyn Torowych w Krakowie, Przedsiębiorstwo Napraw i Utrzymania Infrastruktury Kolejowej w Krakowie, Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury w Warszawie.
Przybyło także wiele delegacji m.in z Zakładów Linii Kolejowych w Opolu, Siedlcach, Poznaniu, Gdyni, Częstochowy oraz ZRK DOM Poznań. Szczególne podziękowania za udział w pożegnaniu ś.p. Bogdana, kierujemy do Biura Wczasowo - Turystycznego KOLTUR z Krakowa.
Podczas Mszy Świetej mowę pożegnalną wygłosił Stanisław Kokot - Sekretarz Rady Krajowej Sekcji Kolejarzy NSZZ Solidarność. Oto jego fragmenty:

(...)
Drogi Przyjacielu, nie dbałeś o zasługi za swoją pracę, nie wystawiałeś
piersi po ordery, dla Ciebie nie były ważne stanowiska i funkcje.
Zawsze byłeś aktywnym działaczem związkowym. „Solidarność” była dla
Ciebie zawsze najważniejsza. W tym miejscu muszę zacytować słowa Ojca
Świętego Jana Pawła II z homilii wygłoszonej podczas mszy św. dla świata
pracy w Gdańsku: „Solidarność - to znaczy: jeden i drugi, a skoro
brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden
przeciw drugiemu”. Te słowa tak wiele dla Ciebie znaczyły. Często je
przypominałeś, stosowałeś się do nich. Nigdy nie zapominałeś o drugim
człowieku, który potrzebował pomocy.
Z czcią pochylamy głowy na cmentarzu w
Chodowie, nad ciałem i grobem naszego Przyjaciela. Przybyło nas tak
wielu z całej Polski. Są działacze związkowi, Henryk Grymel, Wiesław
Pełka, Henryk Sikora, dyrektorzy zakładów oraz ci, dla których Twoje
odejście na wieczną służbę do Pana pozostawia tu na ziemi pustkę.(...)
(...)jak powiedział Albert Einstein „Śmierć nie jest kresem
naszego istnienia. Żyjemy w naszych dzieciach i następnych pokoleniach.
Albowiem to dalej my, a nasze ciała to tylko zwiędłe liście na drzewie
życia”. Drogi Przyjacielu wiemy, że śmierć przychodzi tak
niespodziewanie, ale nam jest się trudno pogodzić z tym, że przyszła
akurat po Ciebie, przecież miałeś dopiero 49 lat, życie przed Tobą.
Zgasłeś jak świecy płomyk, bez buntu, bez słowa skargi, bezbronny.
Samotny w tej ostatniej drodze. I tylko smutek bolesny, i pamięć żywa o
Tobie w nas pozostanie, bo zawsze myślami będziemy przy Tobie.
Miałeś
cieszyć się życiem. Nie tak dawno zostałeś dziadkiem. Spójrz na wnuka
Franka, córki bliźniaczki Kasię i Anię, żonę Renatę, mamę. Co dziś mogą
powiedzieć... Odchodzisz, zostawiając ból po Tobie. Jeszcze tak dużo
miałeś planów i rzeczy do zrobienia.
Jak pisał ks. Jan Twardowski „Śpieszmy się kochać ludzi, tak
szybko odchodzą, zostaną po nich buty i telefon głuchy”. Nie tak dawno,
gdy byłeś chory pojechaliśmy do Nowej Wsi, by dodać Ci otuchy w walce z
chorobą. Cieszyliśmy się z Twojego powrotu do zdrowia. I wszystko
układało się dobrze. Aż tu nagle w piątek późnym wieczorem telefon od
Andrzeja: „Stanisław, Bogdan nie żyje.”. Długo nie mogłem się z tym
pogodzić. Semafor na Twojej drodze życia wyświetlił „Stój”. Było wiele
telefonów od koleżanek i kolegów z Polski. Nikt nie mógł pogodzić się z
tym, że Ciebie nie ma już wśród nas.
Spójrz na nasz
ból i cierpienie. Wybacz wszystkie błędy i przewinienia wobec Ciebie.
Choć nasze serca przenika ból i żal, dziękujemy Bogu za wszystkie dni z
Tobą, za dobro, którym obdarowywałeś najbliższych, za poświęcenie w
działalności związkowej. Starałeś się Przyjacielu dostrzec każdego, kto
potrzebował pomocy. Dzwoniłeś do nas w sprawach tych trudnych, ale
również by wesprzeć nas dobrym słowem.(...)
(...)Jak pisał jeden z poetów „Żegnając przyjaciela, nie płacz, ponieważ
jego nieobecność ukaże ci to, co najbardziej w nim kochasz”.
Przyjaciele nigdy nie odchodzą, pozostają na zawsze. Zostaniesz w naszej
pamięci, sercach i modlitwie, bo jesteśmy Ci wdzięczni za to, że byłeś
nam bliski. Dziękuję Ci również osobiście za wiele lat współpracy.
Pan
jest Pasterzem Twoim. Nie brak Ci niczego. Pozwala Ci już leżeć na
zielonych pastwiskach. Zaprowadził Cię nad wody, gdzie możesz odpocząć.
Przyjął Twoją duszę. A dobroć i łaska poszły w ślad za Tobą i
zamieszkałeś w domu Pańskim po najdłuższe czasy! Św. Katarzyna
Aleksandryjska niech weźmie Cię w swoją opiekę i zaprowadzi do
Pana.(...)
(...)Drogi Bogdanie: „Pokój Ci wieczny w
cichej krainie, gdzie ból nie sięga, gdzie łza nie płynie, gdzie
słyszysz Boga głos serdeczny, Pokój Ci wieczny”. Żegnaj Przyjacielu!
Cześć Twojej Pamięci! Do zobaczenia!(...)
Stanisław Kokot

Żegnaj Bogdanie. Byłeś z nami do końca, będzie nam Ciebie bardzo brakowało. Odpoczywaj w spokoju.
Wyrazy współczucia i słowa wsparcia Rodzinie i Bliskim,
składa
Komisja Międzyzakładowa oraz Członkowie Związku NSZZ Solidarność
w Zakładzie Linii Kolejowych w Krakowie
Składamy serdeczne podziękowania wszystkim uczestnikom uroczystości pogrzebowych, przybyłym delegacjom, pocztom sztandarowym.
Wasza
obecność nadała wyjątkowego charakteru ceremonii mszalnej oraz
uroczystościom pogrzebowym w ostatniej drodze Bogdana. Doceniamy powagę,
a zarazem spontaniczność, trud oraz poświęcenie każdego z Was.
Komisja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność
w Zakładzie Linii Kolejowych w Krakowie
Otiam ornare sit amet: lectus eget pretium. Vivamus non risus nibh. Praesent ornare, velit sed placerat viverra, risus neque cursus tellus, et efficitur turpis dolor ut sem. Suspendisse vitae lacus hendrerit, convallis nulla in, congue purus.
Otiam ornare sit amet: lectus eget pretium. Vivamus non risus nibh. Praesent ornare, velit sed placerat viverra, risus neque cursus tellus, et efficitur turpis dolor ut sem. Suspendisse vitae lacus hendrerit, convallis nulla in, congue purus.